21 kwietnia gościliśmy wybitną aktorkę teatralną, filmową i telewizyjną, w swojej bogatej karierze zawodowej wielokrotnie nagradzaną, niezwykłego człowieka, panią Maję Komorowską.
Aktorka podzieliła się wspomnieniami z dzieciństwa spędzonego w podwarszawskim Komorowie, opowiadała o swoich zmaganiach z nieśmiałością. Radziła przy tym słuchaczom, by starali się realizować marzenia. Wspominała własną drogę artystyczną i współpracę z takimi reżyserami, jak Jerzy Grotowski, Jerzy Jarocki, Krzysztof Zanussi, Andrzej Wajda czy Krystian Lupa. Są takie role, mówiła, które aktor może grać bez końca. „Taką rolą” w jej życiu zawodowym jest Winnie ze sztuki Samuela Becketta Szczęśliwe dni (grana w Teatrze Dramatycznym , reżyser przedstawienia – Antoni Libera).
Dowiedzieliśmy się także, że nasz gość jest autorką książki 31 dni maja. Kiedy w 1991 roku syn aktorki wyjechał wraz z rodziną (do pracy w konsulacie) do Stanów Zjednoczonych, napisała do niego list. Nie wysłała go jednak, postanowiła zapisywać wydarzenia i refleksje z każdego dnia maja. Tak powstała książka.
Pani Maja Komorowska od wielu lat pracuje jako wolontariusz hospicyjny, wspierała budowę Hospicjum Onkologicznego im. św. Krzysztofa w Warszawie, w niezwykły sposób wspominała ludzi, których już nie ma, a od których wiele się nauczyła. Trzeba doznać śmierci, mówiła, by poczuć życie, by przeżyć kolejny, szczęśliwy dzień.
Mieliśmy niebywałą okazję usłyszeć wiersze ks. Jana Twardowskiego i ks. Janusza Pasierba
w interpretacji autorki wielu wybitnych kreacji aktorskich.
Pojawiły się także pytania, na które pani Maja Komorowska chętnie odpowiadała.
Wielu z nas jeszcze ją słyszy, a już czekamy na kolejne spotkanie z tą pełną energii, dystansu do siebie, poczucia humoru wielką aktorką.
„Zawód aktora to nie zakładanie, ale zdejmowanie maski”