Najważniejszy dzień naszego pobytu (sobota), spotkanie z ludźmi i ich historiami, zaczął się od ataku zimy. Nasi wolontariusze niezrażeni zmienną aurą przystąpili do pracy. Spotkania z Naszymi Rodakami, zawsze pełne wzruszeń i życzliwości, wypełniły nasz czas od rana do wieczora. Byliśmy w Livani i Jēkabpils, nazwy egzotyczne, ale LUDZIE CUDOWNI. Nasza młodzież spisała się na medal!










